Relacja z XXIII edycji rajdu Śladami rodziny Chłapowskich

Początek wakacji na rowerach XXIII edycja rajdu Śladami rodziny Chłapowskich 

            W tym roku pogoda nie była sojusznikiem uczestników zorganizowanego przez Stowarzyszenie Oświatowe im. Dezyderego Chłapowskiego w Kościanie w sobotę  22 czerwca XXIII rajdu rowerowo-samochodowego Śladami rodziny Chłapowskich.  Organizatorzy wrócili do tradycji rozpoczęcia rajdu na kościańskim rynku. O godzinie 8.00 przed ratuszem pojawiło się pięć osób. Nie rokowało to dobrze dla powodzenia tej inicjatywy. Od kilku już lat trasa rajdu przebiega na trasie Kościan – Racot – Wyskoć – Turew – Rąbiń. Tak było również w tym roku. Po drodze, do startującej piątki, dołączali kolejni uczestnicy rajdu. Nie sprawdziła się również prognoza pogody. Uczestnicy trasy rowerowej rajdu pokonywali ją w niemal idealnych dla turystyki rowerowej warunkach pogodowych, pojawiające się od czasu do czasu słońce, lekki chłodny wiaterek. Inna sprawa, że zgodnie z opinią wiceprezesa Stowarzyszenia Leszka Majchrzaka, zapalonego cyklisty, nie ma złej pogody, są tylko nieodpowiednio ubrani rowerzyści. Nie wszyscy zgodzili się z tym poglądem. Po przejechaniu 19 kilometrów o godzinie 10.00 rowerzyści dotarli do Rąbinia, gdzie ku ich zaskoczeniu powitała  ich liczna grupa rajdowiczów, z których część dotarła również rowerami a część samochodami. Przy kościele pw. św. Apostołów Piotra i Pawła w Rąbiniu znajduje się nekropolia rodu Chłapowskich. Jest to miejsce, gdzie od samego początku uczestnicy kolejnych edycji rajdu składają kwiaty na grobie patrona Stowarzyszenia generała Dezyderego Chłapowskiego. W tym roku kwiaty złożyły dwie „delegacje”, pierwsza złożona z najmłodszych uczestników rajdu, Ludwika i Ignacego Hordeckich i Benedykta Jakubowicza. Drugą tworzyli stypendyści Stowarzyszenia, Zofia Metzner, Nikola Sobkowiak i Wojciech Hałasowski. Po złożeniu kwiatów uczestnicy rajdu udali się na salę świetlicy wiejskiej w Rąbiniu, gdzie odbył się piknik. Początkowo organizatorzy planowali zorganizować grilla, lecz niepewna pogoda spowodowała że, ku zadowoleniu uczestników rajdu, do Rąbinia przywieziona została pizza. Menu pikniku, co jest również  tradycją, uzupełnione zostało wypiekami przygotowanymi przez uczestników rajdu. 

W części artystycznej pikniku stypendystka Stowarzyszenia Zofia Metzner zaprezentowała taniec, który wykona na rozpoczynających się w piątek w Chorwacji mistrzostwach świata mażoretek, na których będzie broniła tytułu mistrzyni świata. Po raz kolejny Zofia zdziwiła uczestników rajdu swoim talentem.

            Następnie głos zabrał prezes Stowarzyszenia Pan Cezary Trosiak, który przybliżył działalność Stowarzyszenia. Prezes wspomniał o osiągnięciach Stowarzyszenia (27 lat działalności, stabilność organizacyjna, programy stypendialnie, coraz większe zaangażowanie w działalność rodziców stypendystów) określił zadania na przyszłość (najważniejsze to utworzenie funduszu stypendialnego byłych stypendystów). Na koniec prezes stwierdził, że Stowarzyszenie, to wspólnota, na którą tworzą członkowie, stypendyści i ich rodzice. 

            Wiceprezes Stowarzyszenia Pan Leszek Majchrzak przedstawił plany Stowarzyszenia na nadchodzący okres. Dwa z nich są najważniejsze. Pierwszy  dotyczy organizacji wyjazdu edukacyjno-krajoznawczego do Trzcianki koło Nowego Tomyśla. Drugim zadaniem jest zaplanowanie mini-projektów, które przy wsparciu członków Stowarzyszenia  od czterech lat  realizują stypendyści.

            Z kolei członek rady oświatowej, Dariusz Ptaszyński, były stypendysta Stowarzyszenia, opowiedział o swojej „przygodzie” ze Stowarzyszeniem. Jej efektem test to, że przygotowując swoją pracę dyplomową na studiach inżynierskich przygotował wniosek elektroniczny, który ciągle doskonali, a od dwóch lat jest angażuje się bardzo aktywnie w prace rady oświatowej. Odwołując się do tej wypowiedzi prezes Stowarzyszenia stwierdził, że jest to modelowy przykład drogi „od stypendysty” do aktywnego członka Stowarzyszenia. Nie jest to odosobniony w Stowarzyszeniu przykład tego typu drogi.

            Działalność Rady Oświatowej przybliżył zebranym jej przewodniczący Pan Mateusz Marciniak. W swoim wystąpieniu skoncentrował się na tym, aby osoby które otrzymały jedynie nagrodę za bardzo dobre wyniki w nauce nie zrywały kontaktu ze Stowarzyszeniem i w kolejnych latach ponownie składały wnioski o stypendium. Praktyka bowiem jest taka, że najczęściej przy kolejnej próbie otrzymują stypendium oświatowe.

            W drugiej części pikniku, przy padającym za oknami świetlicy rzęsistym deszczu, jego uczestnicy z apetytem zjedli pizzę i wyśmienite ciasta, nabierając tym samym sił na drogę powrotną do domów. Ostatnim akordem rajdu było wspólne zdjęcie jego uczestników, którzy byli ubrani w „tradycyjne” koszulki, w tym roku koloru limonkowego. Koloru idealnego na wycieczki piesze i rowerowe przebiegające drogami publicznymi. W drodze powrotnej do Kościana rajdowicze dwukrotnie musieli schronić się przed padającym deszczem. Pomimo tego organizatorzy są zadowoleni, że wbrew kapryśnej pogodzie XXIII rajd się odbył, stanowiąc dla stypendystów aktywny początek wakacji

            Rajd był jednym z działań przewidzianych w projekcie, Bądź aktywny  - kreowanie aktywnych postaw społecznych 5.0, współfinansowanego przez Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego, Starostwo Powiatowe w Kościanie, Urząd Miasta Kościana